Autor |
Wiadomość |
nymphetamine |
Wysłany: Śro 13:18, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Laska, ja też wole wydać kase na sznurówki do trampusiów niż na jakiś film :p chyba ze z O.B. w roli głównej
dawaj zdjęcie do odpowiedniego tematu muszę je zobaczyć  |
|
 |
Laska |
Wysłany: Wto 22:04, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
wiesz powiem Ci ze do kina sie na niego nie oplaca isc lepiej se do chaty zalatwic a te 13zl na bilet przepic albo wydac na sznurowki do trampek
btw. mam nowe trampki.... czarne cos hoby te conversa z niebieskimi sznurowkami  |
|
 |
nymphetamine |
Wysłany: Nie 12:53, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Stay Alive.... trzeba obcykać, tylko w moim mieście, to za rok bedzie...
Ja tydzień temu oglądałam 2 filmy z moją koleżanką. Lady Killers i Kłamstwo.
Lady Killers... fajny nawet ale zakończenie BEZNADZIEJNE myśle ze wiekszość z Was oglądała ten film... ale poprostu, no comments...
A "Kłamstwo"... macie opis z onetu
"Kilkoro uczniów postanawia zabawić się kosztem swoich szkolnych kolegów. Wybierają jedną osobę, która zostaje wilkiem, czyli kłamcą. Pozostali muszą odkryć kto nim jest. Atmosfera zagrożenia wzmaga się, gdy w okolicy zaczyna grasować zabójca.
Nikt już nie jest pewny gdzie kończy się kłamstwo, a gdzie zaczyna prawda."
Film fajny. podobał mi się. ale zakończenie było do przewidzenia... W roli głównej m.in. Jon Bon Jovi... jego bym z obsady wymieniła i by było okej temu filmowi daje... 7\10. |
|
 |
Laska |
Wysłany: Sob 23:13, 02 Wrz 2006 Temat postu: |
|
wlasnie wrocilem z "Stay Alive" film zajebisty chociaz nie taki straszny na jaki sie zapowiada... fakt jest zajebisty klimat, trzyma w napieciu itd. ale gdyby nie super naglosnienie Chemika bylby straszny jak kalesony Kevina Klina daje mu 4/6  |
|
 |
Ziemniok |
Wysłany: Czw 13:24, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
Taaak, jestem inny i nie rozumiem kilku rzeczy więc może mi je wytłumaczysz:
Cytat: |
Lekka komedia,można się pośmiać-rzadko,niektórymi momentami jest jakby wciągająca,choć jest to komedia sensacyjna w tym filmie występuje na początku i póżniej na końcu(Jak zwykle). |
Można się pośmiać rzadko czy rzadko film jest wciągający?
Co to w ogóle znaczy "jakby wciągający" Albo jest nudny, albo interesujący, no chyba, że momentami jest ciekawy wśród ogólnej nudy, ale po to chyba piszesz żeby opisać swoje wrażenia, a nie, żebym ja miał zagadkę czy ten film Ci się w ogóle spodobał...
Cytat: |
choć jest to komedia sensacyjna w tym filmie występuje na początku i póżniej na końcu(Jak zwykle). |
Tego to już nie łapię... Musiało Ci kilka wyrazów wsiąknąć...
Stary odpowiedz mi prosze na te pytania, wtedy może - choć jestem inny - zrozumiem o co Ci chodziło  |
|
 |
Laska |
Wysłany: Czw 1:24, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
ogladalem obie czesci i podobal mi sie filmik chociaz hitler w filie nie byl zbytnio podobny do reala ale gral wspaniale, i mial wredny ryj jak prawdziwy  |
|
 |
Grucha |
Wysłany: Śro 23:16, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
jest na polski przetłumaczony tylko ty jesteś inny i czepiasz się ludzi,którzy mogą mieć problemy...
A co do hitlera to fajny film ukazujący okrutnika wszechczasów,nie widziałem 2 części więc muszę nadrobić. |
|
 |
Ziemniok |
Wysłany: Śro 18:26, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
Kubuś... załamujesz mnie. Przełóż ten tekst na polski, bo nie zrozumiałem połowy...
Ostatnio oglądałem... chyba film o Hitlerze - "Narodziny Zła. Spodobał mi się, bo pokazywał też ludzkie oblicze dyktatora, którego wszyscy kojarzą tylko ze słowami "wojna", "zło", "Żydzi", "Auschwitz" itp. A zanim jeszcze doszedł do władzy to był przede wszystkim entuzjastycznym mówcą, "bohaterem" wojennym, zapalonym patriotą [i prymitywnym prostakiem ]. Choć historii nie radziłbym się uczyć z takich filmów, bo sam dopatrzyłem się kilku przekłamań w tle historycznym filmu... |
|
 |
Grucha |
Wysłany: Wto 18:33, 29 Sie 2006 Temat postu: |
|
Obejrzałem sobie film z udziałem Tommy Lee Jonesa"Aniół Stróż".Lekka komedia,można się pośmiać-rzadko,niektórymi momentami jest jakby wciągająca,choć jest to komedia sensacyjna w tym filmie występuje na początku i póżniej na końcu(Jak zwykle).
W tym filmie chodzi o to,że(Jones)pilnuje cheerladerki,które widziały zabójstwo pewnego faceta. |
|
 |
Ziemniok |
Wysłany: Pon 13:54, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
Koniec offa bo polecą kartencje...
Ostatnio [w sobotę] stanąłem przed dylematem - oglądnąć Cube 2: Hipersześcian czy Zatrute Pióro. I jak każdy normalny człowiek na moim miejscu, bez wahania wybrałem ę drugą opcję I powiem, że nie żałuję podjętej decyzji, bo film mimo nagromadzenia wszelkich sprośnych, zboczonych i obrzydliwych treści [a może dzięki nim?] porosza ważne kwestie, dot. m.in. wpływu literatury na ludzi, wolności słowa, postrzegania świata, ideologii i prawd rządzących naszym życiem. Historia Markiza De Sade - kontrowersyjnego pisarza zamkniętego w szpitalu dla umysłowo chorych, gdzie tracił możliwość pisania jest warta uwagi. Polecam film, choć z pewnych wiadomych względów osobom [nad]wrażliwym może do gustu nie przypaść. W sumie jest to sztuka podobna do twórczości Mansona - poza szokującą, bluźnierczą formą kryje się wartościowa treść. Moja ocena - 8/10. |
|
 |
Rafik |
Wysłany: Pon 0:09, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mi gnój a raczej gnojówka też wyrywała. Ale miałem znieczulenie takie zimne o smaku truskawkowym Takie rzeczy się niestety pamięta 7 września chyba mam kolejną wizytę Trzeba jakiejś wymówki szukać... |
|
 |
Laska |
Wysłany: Pon 0:05, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
wiesz ja mam leki bo jak chodzilem wdziecinstwie do dentysty to raz wyrwal mi 3 mleczaki na raz a poza tym nigdy nie bralem znieczulenia bo nie wierzylem ze to dziala  |
|
 |
Rafik |
Wysłany: Pon 0:01, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
Ja tam byłem u dentysty z 50 razy i sie nie bałem. Teraz ten lęk jest coraz silniejszy nie wiem czemu tak jest... nie chce żeby mi ktoś zęba wyrywał Se puszcze ten teledysk teraz  |
|
 |
Laska |
Wysłany: Nie 23:56, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
widzialem ten teledysk.... ohyda boje sie dentystow  |
|
 |
Rafik |
Wysłany: Nie 22:19, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
Co do dentysty, polecam teledysk Green Day - Geek Stink Breath klip przedstawia operacje wrywania zęba w zbliżeniu... |
|
 |